Jak się uczymy? (część 2.)

Wiemy już jak działa nasz mózg w systemie dobowym i kiedy tak naprawdę powinniśmy zasiadać do nauki. Ale spojrzymy jeszcze na temat uczenia się z perspektywy podziału na różne etapy uczenia się. I znowu wykorzystajcie tę wiedzę, aby zrozumieć ten proces i dobrać aktywności tak, aby były one dla każdego z osobna jak najbardziej skuteczne.

Wiele osób często zastanawia się co zrobić, żeby umieć, a się nie natrudzić. Zrozumienie różnych aspektów procesu uczenia się na pewno ułatwi Wam znalezienie odpowiedzi na to pytanie. Rozwieje także wiele wątpliwości dotyczących uczenia się i przyswajania – na przykład języka obcego. Pamiętajcie również, że procesy zachodzące podczas uczenia się osób dorosłych są zupełnie inne, niż u dzieci – dlatego też twierdzenie, że powinniśmy „uczyć się jak dzieci” nie może mieć zastosowania, gdyż nasze mózgi po prostu pracują inaczej.

Podczas jakiegokolwiek uczenia się wyróżniamy następujące etapy

  1. nieświadoma niekompetencja

Jest to etap na którym po prostu nie zdajemy sobie sprawy, że czegoś nie wiemy i jest to pierwszy etap. Nawet nie myślimy, że moglibyśmy coś umieć. Aż przychodzi moment, kiedy pojawia się pragnienie posiadania pewnych umiejętności i jest to etap drugi, czyli:

  1. świadoma niekompetencja

Teraz bardzo chcielibyśmy posiadać określoną umiejętność, ale jej nie mamy. Zaczynamy zasanawiać się, co tu zrobić, aby posiaść wybraną umiejętność. Powoli przygotowujemy plan działania. Przykładem tego etapu może być nastolatek szalenie pragnący nauczyć się prowadzić samochód. Jego myśli zaprzątnięte są planowaniem, jak posiąść tę umiejętność. Często uczy się podpatrując, pytając, ktoś z rodziny mu pomaga lub po prostu zapisuje się na kurs. I zaczyna się uczyć. I przechodzimy teraz do kolejnego etapu uczenia się:

  1. świadomej kompetencji

Nasz nastolatek nauczył się przepisów i obsługi samochodu i wdraża się w prowadzenie. Idzie to nieco niezgrabnie, gdzieś się pomyli, tu się obawia, to nie trafii… Musi powtórzyć te czynności wielokorotnie, aby stałe się automatyczne lub niemal automatyczne, czyli aby wszedł w kolejny etap:

  1. nieświadomej kompetencji

i wykonywał wszystkie czynności sprawnie, nie zastanawiając się nad nimi i nad pojedynczymi ruchami. Na pewno zdarza Wam się prowadząc samochód dojechać na miejsce nawet nie zdając sobie z tego sprawy… Nie myślieliście już o wykonywaniu tej czynności, staje się ona automatyczna…

Na pewno już widzicie jak to się ma do nauki języka – na początku musisz powtarzać wielokorotnie słowa, struktury. Będąc na etapie świadomej kompetencji musisz je jak najwięcej powtarzać, aby wejść na upragniony etap nieświadomej kompetencji, czyli ten do którego wszyscy dążymy w nauce języka – nie myślę w języku ojczystym, myślę w języku angielskim i posługuję się nim „automatycznie” nie tłumacząc, przyjmując wiedzę bez zastanawiania się nad znaczeniem poszczególnych słów i mówiąc także bez zastanowienia.

Zapraszam do słuchania moich podcastów, gdzie możesz posłuchać różnorodnych tekstów w języku angielskim, aby powtarzać lub uczyć się nowych słów i konstrukcji. Dzięki temu szybciej wskoczyć na ten najwyższy poziom.